poniedziałek, 3 sierpnia 2015

NAJGORSZY POST NA ŚWIECIE

Ostatnio postanowiłam przejść na dietę. Konkretnie postanowiłam nic nie jeść. No, teoretycznie. Piłam same koktajle (mleko + owoc, bez cukru). Stwierdziłam, ze dziewczyny, które nic nie jedzą, mimo ze maja po pewnym czasie problemy z tego powodu, są posiadaczkami ładnych figur, wiec wpadłam na pomysł ze tez tak chce. Wydawało się to być takie proste. Wystarczy nic nie jeść i jest super. Na moje szczęście nie potrafię za długo nic nie jeść, a figurę przydałoby się wyrobić, wiec przeszłam do planu B, mianowicie zdrowy tryb życia. Nie wiem, czy będzie to prostsze, czy trudniejsze od nie jedzenia, ale na pewno nie ucierpię na tym i nie będę musiała się powstrzymywać od tego co niezbędne w życiu każdego - jedzonka. Częściowo, bo wiadomo, ze słodycze, fast foody oraz wszelkie napoje idą w odstawkę.

Dla tego własnie powstał ten blog. Będę się przez niego motywować dodając wszelkie motywujące fotografie, opisywać jak mi idzie, ale także potraktuje go jako taki mój mały pamiętnik. W związku z tym blog będzie anonimowy.

W prawdzie zakładam tego bloga dla samej siebie, ale fajnie będzie jak znajdzie się ktoś, kogo również zmotywuje, zaciekawię moim życiem, oraz kto będzie dodawał mi otuchy.

OK. To chyba tyle na początek.
Uff, udało mi się zrealizować tego pierwszego, najgorszego posta! Tak się ciesze, ze mam już to za sobą. Serio te posty są najgorsze na świecie! Trzeba przemyśleć to co się napisze, bo to ten post decyduje o tym, czy osoba, która błądząc po internecie natrafi na mojego bloga na nim zostanie, czy nie.

Wiem, ze prawdopodobieństwo, ze nikt nie przeczyta tego posta jest baardzo duże, ale kto mi zabroni się pożegnać? Wolny kraj, nie.
Żegnam się z wami. Cześć :)

A żeby nie było tak sucho w tym poście, kilka fajnych zdjęć z tumblra.